Zostałem poproszony o pomoc przy
komputerze, pojechałem na miejsce, gdzie się on znajdował. Zdejmuję panel
boczny i widzę mniej więcej coś takiego:
Moim zadaniem było wymienić
obudowę wyczyścić części i przyspieszyć komputer. Oczywiście w pierwszej
kolejności wyjąłem wszystkie części ze starej obudowy czyszcząc je na tyle na
ile było to możliwe. Następnie wyczyściłem je dokładnie już u siebie w domu i
umieściłem w nowym blaszaku – pozostałości z mojego poprzedniego PCta. Efekt był mniej
więcej taki:
Myślę sobie „uff, dobra chyba
najgorsze za mną”, przychodzi chwila na uruchomienie komputera. Podłączam
zasilanie, i wciskam przycisk na obudowie. System startuje około 2 minut, i
pierwsze a zarazem najgorsze co widzę to Windows Vista. Załamany przygotowałem
nośnik instalacyjny ósemki i umieściłem go w komputerze poprzednio zerując cały
dysk. Windows instalował się niecałą godzinę (niby długo ale specyfikacja
komputera nie powala). Na koniec do maszyny dołożyłem
jeszcze dodatkową kość pamięci RAM. Teraz system uruchamia się w około 20 sekund zamiast 2 minut, więc uważam to za niezły sukces :)
Specyfikacja komputera wygląda
teraz następująco:
Gigabyte GA-M61PME-S2
AMD Athlon X2 64 2x2.7GhZ
2 GB RAM DDR2
RADEON HD3450 512MB DDR2
HDD Seagate 250GB
Mam nadzieję, że wy dbacie o swoje domowe
komputery I nie dopuszczcie do tego żeby wyglądały tak jak na pierwszym
zdjęciu. U mnie komputer jest regularnie czyszczony mniej więcej co dwa
miesiące, czasami nawet co miesiąc. Oczywiście nie musicie robić tego tak
często, ale raz na rok to minimum, żeby utrzymać komputer w dobrym stanie.
Zapraszam na kolejne artykuły.


Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń